Każde zetknięcie obrazów, które nigdy wcześniej się nie widziały i nie spotykały, jest tworzeniem nowych związków i znaczeń.
W tym sensie każda wystawa zbiorowa jest tworzeniem innych związków oraz odnawianiem i poszerzaniem znaczeń. Obrazy, które znalazły się na najnowszej wystawie w mia ART GALLERY pochodzą z najróżniejszych artystycznych rejonów polskiej sztuki XX i XXI wieku.
Są tu dzieła klasyków: Jana Dobkowskiego, Edwarda Dwurnika, Andrzeja Gieragi, Józefa Hałasa, Adama Myjaka. Każdy z nich reprezentuje zupełnie odmienne podejście do ideału sztuki. Jedno, co łączy wszystkich, to rzetelne podejście do warsztatu i wykonawcza perfekcja. Nie bez powodu klasycy są klasykami.
Obok nich młodsza ekipa artystów spod szyldu mia ART GALLERY: Łukasz Huculak, Ula Madera, Kamil Moskowczenko, Kuba Zając. I tu znowu całkowicie odmienne podejścia i rozumienie tego, co w sztuce ważne i na czym ma polegać warsztatowa sprawność i sprawczość. Malarski, spontaniczny gest lub niemal matematyczna precyzja, sposoby przeciwstawne, których efekty w każdym przypadku są nad wyraz udane.
Artystyczne konstelacje powstają w przestrzeni galerii na czas trwania wystawy, znikają niestety w sposób nieuchronny po jej zakończeniu. Jednak wyłaniające się chwilowe związki zostają w naszej pamięci i obrazach utrwalonych na fotografiach, a znaczenia tworzące się przy tej okazji mogą okazać się trwalsze i mocniejsze, niż można by myśleć przystępując do tworzenia ekspozycji.
/Bogusław Deptuła/